I powiedziałeś mi wtedy, że boli cię
brzuch i że na wszystkich kartkach
osiadł ci kurz.
Przejęłam się tak tylko troszkę, na
zapas, bo właściwie cały świat już
od dawna przestał mnie obchodzić
jakieś pięć tysięcy twarzy temu.
26/27 lipca 2014
Błądzenie to sposób na życie, ale też nieodłączna jego część. Błądzić można w każdej przestrzeni, niekoniecznie fizycznej. Błądzenie to poznawanie, to zmierzanie się na nowo z własnym doświadczeniem, konfrontowanie go ze światem zewnętrznym wobec własnej myśli, przygotowanie na nowe znaczenia i objawienia. To także nieustanna gotowość na to, by iść dalej; ciekawość oraz przebywanie w stanie nieustannego podniecenia przezwyciężającego lęk przed obcością. Bo to właśnie w dużej mierze obcowanie.
