Prześlizgiwanie się korytarzami dni
do momentów prawdy,
w objęcia ukojenia.
Pełznięcie pomiędzy sekundami,
w których ciebie nie ma,
a reszta jest na niby
i leży na parapecie,
na lodówce obok kluczy,
pomiędzy brudnymi kubkami
lub w popielniczce.
Prawdziwy czas jest w radiu
i rośnięciu paznokci.
02.06.2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz