Powered By Blogger

wtorek, 2 czerwca 2015

Rytm

Wieczory bez wzniosłości są najlepsze, bo schną nimi



powoli włosy, a następne zdarzenia poukładane są



jeszcze w kostkę i cichutko czekają na swoją kolej.






To są te najbardziej miękkie, gdy szuka się przepisu 



na ciasto zamiast pisać wiersze, a radio gra wzdłuż



nastroju z geometryczną precyzją bez choćby



łsekundowego przyśpieszenia.







Zmyty makijaż, przejrzyste zdania i wszystko



na bieżąco aż do pierwszego szeptu ciemności,



który na nowo poprzetrąca wymiary.








10/11.12.2014







 

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz