O czym myślisz? O czymś, co się naprawdę dzieje?
Nawet jeśli jest to tylko ulica, którą później można
pociąć na kawałki i powklejać do pustych ramek
po tym, na co nie starczyło już wiary?
Czy o poziomach i skosach spotykających dźwięk
wybrzmiewający w najnamacalniejszej sekundzie
i wilgoci zatrzymującej się na gubiących treść słowach?
Właśnie zmieniasz się w maleńki kryształek.
Już nie ruszysz z miejsca.
09.05.2013
Błądzenie to sposób na życie, ale też nieodłączna jego część. Błądzić można w każdej przestrzeni, niekoniecznie fizycznej. Błądzenie to poznawanie, to zmierzanie się na nowo z własnym doświadczeniem, konfrontowanie go ze światem zewnętrznym wobec własnej myśli, przygotowanie na nowe znaczenia i objawienia. To także nieustanna gotowość na to, by iść dalej; ciekawość oraz przebywanie w stanie nieustannego podniecenia przezwyciężającego lęk przed obcością. Bo to właśnie w dużej mierze obcowanie.
czwartek, 20 czerwca 2013
czwartek, 6 czerwca 2013
Guziczki
Są wśród nas ludzie pozapinani na wszystkie guziczki,
z milionem szuflad i przegródek. Ich myśli są ułożone
w porządku alfabetycznym, w cyfry rzymskie i podpunkty.
W ich marzenia są powstawiane linki, wykresy i tabelki.
Poczucie humoru mają obwiedzione gustowną rameczką,
subtelnie obrysowane dygresje, desygnaty na każde słowo.
Ich wierzenia leżą na półkach - można je z nich zdejmować
w zależności od potrzeby. Ich czas jest poskładany w kostkę
i niezmarnowany. Ich uczucia dobrane pod kolor, może też kształt.
Ich oczy błyszczą, zęby lśnią, cukier zawsze w cukierniczce,
mydło w mydelniczce, świat w futerale, wszystko ma wstęp,
rozwinięcie i zakończenie. Żadna nitka nie wystaje z duszy.
A ci, których obrazy są potargane wiatrem, a po rozhuśtanych
godzinach poniewierają im się niedopałki zdarzeń - wkłuwają
sobie nawzajem z rozkoszą zęby w skórę o świcie, a potem
przykrywają ją snem rozlewającym się poza wyznaczoną porę.
07.05.2013
z milionem szuflad i przegródek. Ich myśli są ułożone
w porządku alfabetycznym, w cyfry rzymskie i podpunkty.
W ich marzenia są powstawiane linki, wykresy i tabelki.
Poczucie humoru mają obwiedzione gustowną rameczką,
subtelnie obrysowane dygresje, desygnaty na każde słowo.
Ich wierzenia leżą na półkach - można je z nich zdejmować
w zależności od potrzeby. Ich czas jest poskładany w kostkę
i niezmarnowany. Ich uczucia dobrane pod kolor, może też kształt.
Ich oczy błyszczą, zęby lśnią, cukier zawsze w cukierniczce,
mydło w mydelniczce, świat w futerale, wszystko ma wstęp,
rozwinięcie i zakończenie. Żadna nitka nie wystaje z duszy.
A ci, których obrazy są potargane wiatrem, a po rozhuśtanych
godzinach poniewierają im się niedopałki zdarzeń - wkłuwają
sobie nawzajem z rozkoszą zęby w skórę o świcie, a potem
przykrywają ją snem rozlewającym się poza wyznaczoną porę.
07.05.2013
Subskrybuj:
Posty (Atom)