Wyjdę stąd na zawsze,
lecz zostawię płaszcz
a nikt nawet nie spojrzy.
Czas sobie spokojnie wklęśnie
a echo osiądzie tuż pod powiekami
i wsiąknie kapiące sieroco dźwięki,
i zostanie biel i czerń i błękit
i ponadgryzane wątki
na owalnych talerzach
obok nie zdmuchniętych świec.
Wiruję ponad światem.
Jestem drogą.
02.01.2013
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz