Powered By Blogger

czwartek, 28 marca 2013

Powrót

Rozjeżdża się głowa i bieleją małe odległości
pomiędzy moją a nie-moją myślą, gdy już
padło słowo i zagrzmiały odpowiedzi.

Przeczołgałam się pod nimi do mej niebieskawej
ciszy, gdzie piasek przesypuje się tam i z powrotem
wokół jednego niezniszczalnego punktu.

Ale przecież nic się nie stanie i inne oczy nie
podrapią mojego soczystego przeżycia ani
tamte słowa nie napiszą się w cudzą prawdę.

Wracam ulicą ze zdjęcia wśród podłużnych
migoczących okien, pełną jednozdaniowych
treści nawiniętych na nią jak na wrzeciono.

22.03.2013

niedziela, 17 marca 2013

Prześwity

Przez dziury w drzewach prześwitują
oddechy poprzycinane z rana, gdy wrażeń
ruch wężowaty odbywa się w wielu kierunkach
przez dziurki od klucza, przez słowa z radia
o prognozie pogody na następny wypłowiały
smutek.

W wersji pomyślanej inaczej jest to tylko
kilka prostych chwytów, dzięki którym
w łóżkach nie brakuje ciepła, a w głowach
równych rzędów liter. Albo może widoków
z werandy przy koszach pełnych jabłek.

W wersji zjawiającej się na bieżąco jest
tylko dym i trochę rozstrojonych dźwięków
o świcie. Spływająca z rzęs fantazja o dobrym
roku, dorzucane do skarbonki drzazgi.

Czajnik jęczy dwuznacznie, gdy przez
dziury w drzewach widać zagadki dawno
porozwiązywane, pouchylane rąbki losów.

Wzrok pełznie po środach i sobotach,
pieczątkach przykładanych do każdego
westchnienia, przystankach zza szyby.

21-22.02.2013

poniedziałek, 11 marca 2013

Pokrywa

Pokrywa śnieżna znów się zwiększy, więc trzeba
schować nerki, serce i wątrobę. A w żyłach znów
zmętnieje trochę zaplombowanego czasu.

Przymierzanie przed lustrem planów i tego, co
powiedzieć może nabierze sensu pojutrze.
Teraz trzeba się ogrzać przed ekranem komputera,
gdy obok kubek stygnącej herbaty rzuca cień na czoło.

I przesuwasz małym palcem po fotografiach, a inni
bawią się w twój sen, w krążenie ziemi  wokół
słońca, w przekrzywianie zwrotnika raka.

Światła płoną i gasną, a pod datami pojawiają się
zapiski. I, aha, na trzydziestej szóstej stronie
jesteś już trzeci raz z rzędu.

20.02.2013

poniedziałek, 4 marca 2013

Ogłoszenie

Czytelnicy i Czytelniczki tego bloga. Obiecuję, że już wkrótce zapowiem coś bardzo ciekawego, co może zainteresować tych z Was, co piszą :)

niedziela, 3 marca 2013

Smutne miasta

Smutne miasta z pustymi placami
wystrzępione wiatrem i bezkres wysypisk.
Wczoraj nie udało się wylądować.
Myśli lewitowały nad asfaltem

aż do rana, następnego, poprzedniego.
Strach przed odgłosami z korytarza
ocknął drobne chwilki pokulone w pozycjach
embrionalnych na brzegach ostygłych łóżek.

A filiżanka zimnej kawy, po którą
wyciągasz dłoń stoi na chodniku i
właśnie w jej kierunku nadjeżdża pociąg.

19-20.02.2013